Korkowiec amurski
Jacek Słupek 2014-10-26
Co prawda jest to obcy gatunek, ale jak do tej pory nie stwierdzono aby
zagrażał naszym rodzimym gatunkom tak jak np. ekspansywny klon
jesionolistny. A że w Radomiu brak egzotycznych, a jednocześnie
wiekowych drzew warto go przybliżyć.
W Polsce jest to gatunek sadzony głównie w parkach miejskich czy
ogrodach botanicznych. W Radomiu znam zaledwie dwa okazy jeden to
powiedzmy samczyk (bo to gatunek dwupienny) z Parku Kościuszki
będący jednocześnie drzewem pomnikowym objętym ochroną prawną,
drugi to przedstawicielka płci pięknej rosnąca przed kościołem Świętej
Trójcy. Stanowi zresztą bardzo ciekawa oprawę dla wiekowego kościoła
obecnie dodajmy zabytku wybudowanego wraz z klasztorem dla sióstr
benedyktynek z fundacji Barbary Tarłowej w XVII wieku. Przez niektórych
zresztą mylony z orzechem czarnym.
Korkowiec pomimo, że jego ojczyzną są północne rubieże Chin i rosyjski
Daleki Wschód (cóż… nie straszne mu tam nawet 40 stopniowe mrozy).
Jak zresztą wskazuje jego nazwa jest
dalekim krewnym cytrusów i należy do
rodziny rutowatych. Tak jak wszyscy
członkowie tej rodziny charakteryzuje się
silnym orzeźwiającym (cóż
przynależność do rodziny zobowiązuje)
zapachem, który ponoć skutecznie
odstrasza komary. Szczególnie mocno mają pachnieć niepozorne kwiaty pojawiające się z początkiem lata (w czerwcu), niestety
do tej pory tego nie stwierdziłem.
Jest to roślina miododajna, cenna dla pszczelarstwa. Owoce, które przypominają grona jagód po rozgnieceniu wydają przyjemny
zapach terpentyny. Uwaga, jednak kiedy eksperymentując z tymi owocami przez przypadek otarłem dłoń z sokiem o usta na
chwilę straciłem w nich czucie. Trudno na nim zauważyć jakieś szkodniki czy choroby, zresztą olej uzyskiwany z nasion tego
drzewa jest skutecznym środkiem owadobójczym. Pień jest pokryty grubą korowiną, która stanowi źródło korka, jednak jeśli
chodzi o jakość nie może konkurować pod tym względem z tym pozyskiwanym z dębu korkowego. Nie ma co ukrywać, że okaz
przed kościołem jest obiektem godnym ochrony co polecamy rozważyć przyszłym radnym z komisji ochrony środowiska.
Witaj Przybyszu ….
Siądź wygodnie, wsłuchaj
się w odgłosy lasu, szum
wody, świergot ptaków…..